Czasami, kiedy później niż o mojej zwyczajowej 6.00 wychodzę biegać, spotykam na mojej trasie wielu biegaczy. Jestem pewna, że każdy z nich biega dłużej ode mnie, ma lepsze czasy i w ogóle, bo wszyscy wyglądają profesjonalnie w swoich nieprzemakalnych kurtkach do biegania, czapkach z logo firmy sportowej, pokrowcach na telefon…
-
-
Wczoraj rano obudziliśmy się w rzeczywistości bez prądu. Mieliśmy zaplanowany wyjazd, więc awaria sieci pokrzyżowała nam plany wczesnego wyruszenia w drogę. Nie mogliśmy wziąć prysznica (piec dwufunkcyjny na prąd), zmielić kawy (młynek elektryczny), nie działało ogrzewanie. Całe szczęście, że mamy płytę gazową, bo przy indukcyjnej moglibyśmy się co najwyżej napić zimnej wody.…
-
Jednym z pozytywnych aspektów tego całego procesu upraszczania, na jaki się jakiś czas temu zdecydowaliśmy, jest nauka nieprzywiązywania się do przedmiotów. Nie jest dla nas problemem pożegnać się z jakąś rzeczą, nawet sentymentalną, bo nie przywiązujemy już takiej wagi do posiadania. Nie pozbywamy się wszystkiego, bo nie mamy takiej potrzeby,…
-
Jakiś czas temu odwiedziliśmy znajomych, którzy też mają małe dziecko, tak w ramach ogólnej socjalizacji. Pierwsze, co mnie uderzyło po przekroczeniu progu, to wrażenie, że w domu mieszka tylko bobas. Wszędzie zabawki, buciki, ubranka i jeszcze więcej zabawek. Druga rzecz to ogromna ilość nierozpakowanych kartonów, mimo że znajomi przeprowadzkę już…
-
Ci z Was, którzy śledzą mnie na Instagramie albo przeczytali wczorajszy newsletter, wiedzą, że nie umiem jeździć na rowerze. Nie wstydzę się do tego przyznać, bo przecież nie trzeba umieć wszystkiego, a poza tym już pisałam o mojej wcześniejszej awersji do sportu (przeczytaj TUTAJ). Jako dziecko szybko się zniechęcałam, jeśli…